Łąka

[William]

-Jaaasne. - zacząłem się rozciągać.

[Ellie]

Usiadłam na ziemi i zaczęłam się rozciągać. Robiłam skłony, dotykając czołem kolana.

[William]

Zacząłem robić skrętoskłony. (xD)

[Ellie]

Zaczęłam robić brzuszki.

[William]

Zacząłem robić przysiady.
______________________
Nie starczy już? xD

[Ellie]

-Gotowy do biegu?-zapytałam i truchtem dobiegłam do linii startu.
____________
Pani na wf zawsze nam mówiła, że rozgrzewka jest najważniejsza xD

[William]

Podniosłem się, o mało nie lądując nosem w trawie, i stanąłem obok Ellie na lini.
-Yes, Captain.
____________________
xD

[Ellie]

-Na angielski mu się zebrało...-wymamrotałam cicho pod nosem.-3... 2... 1...-dodałam głośniej.-START!-krzyknęłam i ruszyłam sprintem przed siebie.

[William]

Ruszyłem za Ellie biegiem.
_____________________
Nawet nie zdążyłem zakląć...xD

[Ellie]

Odwróciłam się, patrząc na Williama. Po chwili patrzyłam już przed siebie, żeby nie zaliczyć spektakularnej gleby (xD)

[William]

Zaczęło mi już brakować tchu, więc zamiast na głos, zakląłem w myślach i przyspieszyłem, bo już zacząłem w tyle zostawać, mimo, że (chyba...xD) byłem wyższy od Ellie i miałem dłuższe nogi.

[Ellie]

Uśmiechnęłam się pod nosem. Oddychałam głęboko, biegnąc przed siebie. Linia mety zbliżała się.

[William]

________________________________________
Kto ma wygrać? ._______.

[Ellie]

____________________
Znając mnie, mogłabym się wyglebać o korzeń np. To zależy xD

[William]

W końcu dobiegłem do mety. Nawet sobie nie zaprzątałem głowy sprawdzeniem, kto jest pierwszy, tylko padłem na ziemię jak zestrzelony, nie mając zamiaru się ruszyć.