Jezioro

[William]

Jeszcze przyspieszyłem i po chwili byłem obok Ellie.

[Ellie]

Dostrzegłam obok siebie Williama. Uśmiechnęłam się przebiegle i nagle się zatrzymałam. Zaraz popłynęłam w drugą stronę.

[William]

Zrobiłem zwrot przez ramię i popłynąłem za nią.

[Ellie]

Dostrzegłam jakąś skałę. Przyspieszyłam, znikając w ciemnościach. Ukryłam się za skałą.

[William]

Przepłynąłem obok i się rozejrzałem.

[Ellie]

Pozostałam przy skale.

[William]

Dostrzegłem w końcu Ellie, podpłynąłem do niej i klepnąłem ją w ramię.
________________________
Sorry, że tak wyszedłem bez uprzedzenia, ale tak mnie brzuch bolal, że wziąłem dwie tabletki i poszedłem spać.

[Ellie]

Zanim się spostrzegłam, obok mnie pojawił się William. Wypłynęłam na chwilę na powierzchnię. Wzięłam ogromny haust powietrza i wróciłam w to samo miejsce.

[William]

Stworzyłem sobie wokół głowy bąbel powietrza. Założyłem ręce na pierś i poruszyłem brwiami.

[Ellie]

Rozejrzałam się w wodzie i zauważyłam, że William ma bąbel wokół głowy. Ja tak nie mogłam, jednak umiem na długo wstrzymywać powietrze. Zaczęłam płynąć za Williamem

[William]

Odwróciłem się i zacząłem płynąć.

[Ellie]

Wciąż płynęłam dalej, doganiając Williama.

[William]

W między czasie stworzyłem Ellie bąbel powietrza i popłynąłem szybciej.

[Ellie]

Uśmiechnęłam się lekko. Płynęłam, i gdy już miałam dotknąć Williama, nagle zniknął. Zatrzymałam się i spojrzałam w dół, gdzie był William. Znikał powoli w ciemności, ciągnięty przez coś. Popłynęłam za nim, jednak stwór był szybszy. Zacisnął swe kły na nogach Williama.

[William]

Spojrzałem ze zdumieniem w dół i wrzasnąłem. Bąbel powietrza spełnił swoje zadanie i nie przepuścił wody. Spróbowałem kopnąć stwora, ale nie mogłem poruszyć nogami.